- ACT
- Aktualności
- Artykuły
- ataki paniki
- Bezpłatna pomoc
- CBT
- depresja
- diagnoza
- Grupy wsparcia
- lęk
- psychoterapia
- relaksacja
- senior
- sprawność intelektualna
- strach
- terapia schematów
- Terapie grupowe
- uzależniania
- Warsztaty
- zaburzenia nastroju
7 komunikatów, których nie należy mówić osobie cierpiącej na depresję
6 października 2020
Światowa organizacja Zdrowia (WHO) w 2020 roku rozpoznaje depresję jako drugą najczęściej stawianą diagnozę na świecie. Ból i smutek to uczucia egalitarne. Mogą dotknąć każdego bez względu na płeć, wiek, kolor skóry, stan konta, miejsce zamieszkania i in.
Jeśli nikt z Was nie miał nigdy takich doświadczeń, to z pewnością w gronie bliskich lub rodziny znajdują się osoby, które gorzej radzą sobie z emocjami, czy z czynnościami takimi jak robienie zakupów, wychowywanie dzieci lub budowanie związków. Mogą mieć trudności ze wstaniem do pracy, odwlekają ważne decyzje życiowe, zrywają lub zaniedbują kontakty interpersonalne.
W większości takich doświadczeń mamy ochotę pomóc takim osobom i wyciągnąć do nich pomocną dłoń.
Jak to jednak zrobić?
Poniżej prezentuję 7 komunikatów, których nie należy mówić osobie cierpiącej na depresję:
- „Zacznij ćwiczyć!”
Sama propozycja aktywności fizycznej jest dobrym rozwiązaniem. Badania dowodzą, że jest ona związana z pobudzaniem komórek nerwowych i rozwojem połączeń nerwowych w hipokampie, co przyczynia się do poprawy nastroju i poczucia ulgi.
Warto pamiętać, że depresja to choroba witalności. Jakakolwiek czynność, np. wyjście do piekarni, to dla osoby chorującej wielki wysiłek. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie powolne i stopniowe zachęcanie do wysiłku, małymi krokami, zaczynając choćby od spaceru wokół domu. - „Po prostu się ogarnij!”, „Zajmij się czymś:, „Znajdź sobie hobby”
Tego rodzaju komunikaty będą przez osobę chorą odebrane jako potwierdzenie, że jest „wadliwa”, „gorsza”, „niedostosowana społecznie”, „bez perspektyw”. To co dla osoby zdrowej jest proste i jasne, dla chorego może być barierą nie do pokonania. - Wyszukiwanie powodów, dla których nie powinna się tak czuć, czy porównywanie jej do innych, np. „Zobacz, inni mają gorzej..”
- „Po prostu chcesz zwrócić na siebie uwagę”.
Kiedy pojawiają się takie myśli o osobie cierpiącej, to warto rozważyć, do czego przyczyni się ich wypowiedzenie. Dokonując oceniania lub krytyki rzadko bierzemy odpowiedzialność za swoje słowa, tym bardziej, że nie znamy historii i doświadczeń danej osoby. Zamiast krytykować/oceniać, okażmy szacunek i bądźmy gotowi do pomocy. - „Tak mi przykro”.
Kiedy osoba cierpiąca podzieli się z nami swoim cierpieniem, bólem i trudnościami potrzebuje komunikatów, które będą motywowały do walki z depresją, pokazywały „światło w tunelu”. Osoby takie wypatrują każdej nadziei. Zamiast komentować jej stan – lepszym rozwiązaniem jest podziękować za zaufanie. - „Przechodziłem przez to samo”.
Wypowiadając takie słowa najczęściej chcemy pokazać, że rozumiemy co czuje osoba z depresją. Bardzo łatwo jest przekroczyć granicę między zasygnalizowaniem, że wiemy o co chodzi, a popłynięciem w historyczne opowieści. Jeśli nie wiesz co powiedzieć, to po prostu bądź z osobą, towarzysz jej – słuchając. Samo poświęcanie czasu i uwagi działa na osobę cierpiącą kojąco. - „Kiedyś to minie”.
Te słowa skierowane do osoby chorej na depresję mogą wywoływać wysoki poziom lęku. Będą temu towarzyszyły myśli takie jak: „Kim ja wtedy będę?”, „Co się stanie?”, ? Co się zmieni?”, „Ile będzie mnie to kosztować?”.
Warto pamiętać, że zmiany ogólnie wywołują w ludziach lęk. Dla osób z depresją jest tym trudniej, że nie mają wewnętrznej motywacji do zmiany, a lęku i cierpienia psychicznego doświadczają znacznie intensywniej.